Zamek na wyspie Simi
Po upadku królestwa Jerozolimskiego i zajęciu Akki Joannici przenieśli się na Cypr. Szukając miejsca na swą nową siedzibę na początku XIV wieku, Zakon zdobył Rodos a także inne wyspy archipelagu Dodekanezu w tym wyspę Simi. Rycerze utworzyli własne państwo zakonne, a na zajętych wyspach zaczęli budować zamki. Prawdopodobnie na początku XV wieku z inicjatywy wielkiego mistrza Philiberta de Naillac wznieśli zamek na Simi. Wykorzystali fortyfikacje antyczne lub bizantyjskie położone na wzgórzu o stromych zboczach. Niewielka forteca górowała nad portem zapewniając jego ochronę przed atakami piratów a także kontrolę szlaków morskich.
Po upadku Konstantynopola i rosnącego zagrożenia ze strony Turków zamek został rozbudowany. W roku 1507 ówczesny wielki mistrz Emery d’Amboisedo nakazał budowę półkolistego bastionu, przystosowanego do użycia broni palnej. Mimo tych wzmocnień w czasie tureckiej inwazji w roku 1522 wyspa Simi wraz z zamkiem znalazła się w rękach sułtana Sulejmana I Wspaniałego.
Zamek w dobrym stanie dotrwał prawie do końca II wojny światowej. Zniszczony został przez wycofujących się Niemców, którzy wysadzili znajdujący się tam magazyn amunicji. Zachowały się jedynie fragmenty murów i bastion. Na terenie zamku znajdują się dwie niewielkie cerkwie.
Wyspa Simi odwiedzana jest głównie prze uczestników jednodniowych wycieczek z pobliskiego Rodos. Kilka godzin, które mają na zwiedzenie wyspy powoduje, że niewielu decyduje się w upale wspinać stromymi schodami na zamkowe wzgórze. Ruiny zamku nie są zbyt okazałe jednak ci, którzy podejmą trud wspinaczki w nagrodę mogą nasycić się wspaniałą panoramą portu oraz zatoki.