Polska, Kłaczyna

Kłaczyna

Zamek w Kłaczynie

 

W centrum wsi na niewielkiej wysepce utworzonej przez starorzecze  Nysy Szalonej, znajdują się ruiny niewielkiego zamku. Pierwsza wzmianka o Kłaczynie pojawia się w roku 1249. W połowie XIV wieku właścicielem wsi był Nickel von Schweinichen, potem jego syn Günzel, a od roku 1399 rodzina von Reibnitz. Zamek w Kłaczynie zapewne powstał na przełomie wieku XIV i XV, więc może rodzina von Schweinichen lub von Reibnitz była jego fundatorem. Był to niewielki zamek rycerski. Wzniesiony na wyspie, miał plan prostokąta o wymiarach 15,5x17m. Składał się z kamiennego muru wspartego przyporami oraz domu mieszkalnego jednokondygnacyjnego, podpiwniczonego, nakrytego dwuspadowym dachem. Od zachodu do domu przylegała trójkondygnacyjna wieża. Wjazd do zamku prowadził od wschodu po drewnianym moście.

W maju 1430 zamek w Kłaczynie został zdobyty i zniszczony przez husytów. W tym okresie był w posiadaniu rodziny von Reibnitz. W latach 30-tych XVI wieku, Franz von Reibnitz dokonał rozbudowy zamku. Od południa powstało podzamcze o planie kwadratu 17x17m. Jego dziedziniec od południa i wschodu otaczały budynki a od północy podcień. W narożniku płn-wsch znajdowała się kuchnia nakryta centralnym kominem. Wieża została podwyższona o jedną kondygnację i zwieńczona attyką oraz otoczona piętrowym budynkiem gospodarczym.

Podczas wojny północnej wojska szwedzkie w roku 1644 zdobyły zamek. Zniszczony nie został odbudowany i popadł w ruinę. Do upadku zamku przyczynili się także okoliczni mieszkańcy, traktujący ruiny jako miejsce pozyskiwania materiału budowlanego.

Jeszcze w wieku XIX na zamkowej wieży widać było ślady renesansowej attyki. Obecnie z zamku zachowały się reszki murów obronnych, fragmenty dwóch ścian wieży oraz jedna ze ścian zamkowej kuchni z wnęką i śladami sklepienia kolebkowo-krzyżowego. Całość jest porośnięta drzewami, krzakami i otoczona wodą. Najlepiej zamkowe ruiny widoczne są zimą, kiedy woda opada a brak liści odkrywa relikty murów.

 

Lokalizacja

Zamki znane i nieznane na Facebooku