Miejskie mury obronne Poznania
Tereny dzisiejszego Poznania były zamieszkane już w okresie przedpiastowskim. Na wyspie utworzonej między rzekami Warty i Cybiną powstał obronny gród. W początkach państwa piastowskiego był obok Gniezna najlepiej ufortyfikowaną osadą książęcą. W 1308 roku gród został zniszczony w czasie najazdu czeskiego księcia Brzetysława. Za czasów Bolesława Krzywoustego był siedzibą kasztelani a po rozbiciu dzielnicowym w 1138 stał się stolicą Wielkopolski.
W 1253 książę Przemysł I wraz z bratem Bolesławem Pobożnym na lewym brzegu Warty lokowali miasto. Powstało pomiędzy Górą Zamkową, wzgórzami św. Wojciecha i św. Marcina oraz rozlewiskami Warty i jej dopływów. Wyspa Ostrów Tumski utraciła charakter ośrodka władzy świeckiej i stała się własnością biskupów poznańskich. Nowopowstałe miasto miało centralnie wytyczony rynek, prostopadły układ ulic z równymi pierzejami kamienic. Około 1275 roku z inicjatywy przyszłego króla Przemysła II rozpoczęto budowę murów miejskich w miejsce wcześniejszych drewniano-ziemnych umocnień.
Obwód murów o kolistym kształcie miał 1700 m długości. Wzniesiono je z cegły na kamiennym fundamencie. Miały około 1,5 m. grubości a ich wysokość wraz z krenelażem wynosiła 7m. Posiadały od strony wewnętrznej chodnik dla straży. Na całym obwodzie muru znajdowało się około 35 baszt wzniesionych w dość regularnych odstępach. Otwarte od strony miasta miały plan prostokąta o wymiarach 7,6×5,3m. Były wysunięte przed lico muru i miały około 11 m wysokości. Ponieważ wybranymi basztami opiekowały się cechy rzemieślnicze przybierały one ich nazwy np. bednarska, rzeźnicza, ludwisarska, krawiecka, sukiennicza lub kominiarska. W narożniku płd.-zach. usytuowana była kwadratowa wieża obustronnie wysunięta przed mur, wyższa niż otwarte baszty. W zachodniej części miasta książę Przemysł II późniejszy król Polski zbudował zamek. Został on integralnie związany z otaczającymi miasto murami stanowiąc ich wzmocnienie. Od strony miasta mury obiegała ulica przymurna. Dodatkowym wzmocnieniem fortyfikacji Poznania była otaczająca je nawodniona fosa. Do miasta prowadziły cztery bramy: Wroniecka, Wrocławska, Wodna i Wielka oraz kilka furt. Pierwotnie bramy miały zapewne formę prostokątnej lub kwadratowej wieży z przejazdem.
W 1331 roku o sile poznańskich fortyfikacji przekonały się wojska króla czeskiego Jana Luksemburczyka, które przez tydzień bezskutecznie próbowały zdobyć miasto. Początkowo utrzymanie murów należało do panującego Przemysła II. W połowie XIV wieku obowiązek ten przeszedł na władze miejskie. W połowie XV wieku miała miejsce rozbudowa umocnień Poznania. Powstał dodatkowy mur zewnętrzny mający wzmocnić najbardziej zagrożone odcinki obrony od zachodu, południa i północy. Wzmocniono bramy rozbudowując je o przedbramia. Rozwój broni palnej spowodował powstanie w zewnętrznym murze baszt artyleryjskich. Ostateczny kształt umocnienia uzyskały na początku XVI wieku.
Coraz większe koszty związane z utrzymaniem murów były sporym wydatkiem dla miasta. O ich dobry stan troszczyli się także władcy Polski. Król Zygmunt III pozwolił miastu pobierać specjalny podatek od piwowarów po 1 grosz od każdej beczki na remont umocnień. Przywilej ten potwierdzili kolejni władcy. Innym sposobem na utrzymanie murów w dobrym stanie było oddawanie niektórych baszt w dzierżawę. Zostały one zabudowane od strony miasta i zaadaptowane na cele mieszkalne. Jedna z baszt została włączona do zabudowań klasztoru Katarzynek.
W XVII i XVIII w. mury miejskie utraciły swe dawne znaczenie militarne. Potop szwedzki oraz późniejsza okupacja Poznania przez wojska saskie, szwedzkie, brandenburskie, rosyjskie i pruskie spowodowały mimo doraźnych napraw zniszczenie fortyfikacji. W 1797 władze pruskie rozpoczęły ich rozbiórkę ponieważ hamowały rozwój miasta. Wyburzenia trwały do połowy XIX wieku, czego efektem było zachowanie się jedynie niewielkich fragmentów dawnych umocnień.
Podczas odgruzowywania Poznania po II wojnie światowej natrafiono na pozostałości baszty armatniej, którą wyeksponowano. Prowadzone później w mieście prace archeologiczne pozwoliły odkryć kolejne ślady średniowiecznych fortyfikacji. Odsłonięto między innymi mur zewnętrzny ze strzelnicami, łączący basztę armatnią z reliktami Bramy Wronieckiej. Obecnie wraz z oryginalną basztą Katarzynek oraz zrekonstruowaną basztą Strażacką i fragmentem muru wewnętrznego to najlepiej zachowany fragment umocnień miasta. Pozostałości zewnętrznych murów można zobaczyć także w okolicach zamku przy ulicy Ludgardy oraz w pobliżu dawnej bramy Wrocławskiej. W kilku innych miejscach Poznania w nawierzchni ulic i chodników zaznaczono czerwonym brukiem przebieg dawnych murów i bram miejskich.