Zamek Sokolec
U stóp skalistego szczytu Krzyżnej Góry zachowały się skromne relikty zamku Falkenstein. Pierwsze wzmianki o nim pojawiają się dopiero w połowie XIV wieku. Być może został wzniesiony już w XIII wieku, ale obecnie brak dowodów na potwierdzenie tej tezy. Brak jest informacji o powodach jego budowy. Przypuszcza się, że mógł chronić osadnictwo w Kotlinie Jeleniogórskiej lub strzegł szlaku handlowego wiodącego wzdłuż rzeki Bóbr. W II połowie XIV wieku był jedną z warowni księstwa świdnicko-jaworskiego. Po śmierci księcia Bolka II przeszedł w prywatne ręce lenników książęcych posiadających dobra ziemskie należące do zamku.
Warownia powstała na planie zbliżonym do prostokąta. Od wschodu i północy otaczał go mur obwodowy, od zachodu chroniły go 20 metrowej wysokości skały. Główny murowany budynek przylegał do ściany Krzyżnej Góry. Zachowane ślady po gniazdach belek stropowych świadczą, że miał kilka kondygnacji. Naprzeciw oparty o mur obwodowy został wzniesiony ciąg budynków, dzięki czemu powstał niewielkich rozmiarów wewnętrzny dziedziniec. Pozostałe zabudowania zamkowe zapewne były drewniane. Na szczycie Góry, który prawdopodobnie został sztucznie uformowany wzniesiono drewnianą wieżę strażnicą. Zamek nie posiadał studni, dlatego aby zapewnić mu dostęp do wody wykuto w skale cysternę. Z poziomu dziedzińca prowadziły do niej kamienne schodki.
Z warownią związana jest opowieść o rycerzu Hanuszu Czirn z zamku Niesytno. Związany z ruchem husyckim postanowił jednak zmienić stronę konfliktu. W 1434 zwabił na zamek Sokolec przywódców husyckich w tym Biedrzycha ze Strażnicy i Michałka starostę z Niemczy i wydał ich ludziom biskupa wrocławskiego Konrada. Legenda mówi, że podczas aresztowania husytów wywiązała się walka, podczas której zamek spłonął. Części husytów udało się uciec, lecz w nocy zmylili drogę i spadli w przepaść ze skały zwanej odtąd Husycką. Inne przekazy mówią, że zamek przetrwał wojny husyckie i stał się siedzibą rycerzy zbójników tzw. raubritterów. Według tej relacji miał zostać zniszczony dopiero w 1475 roku.
Przeprowadzone w ostatnim czasie kwerendy podważają wiarygodność tych opowieści. Prawdopodobnie już pod koniec XIV wieku zamek Sokolec został opuszczony lub zniszczony. Nigdy nie był własnością Hansa von Czirn. Być może w czasie wojen husyckich został prowizorycznie odbudowany i czasowo wykorzystywany. Jedynie dokładne badania archeologiczne mogą wykluczyć lub potwierdzić tą hipotezę.
Obecnie jedynymi pozostałościami po zamku Sokolec są niewielkie fragmenty kamiennych murów u podnóża szczytu Krzyżnej Góry.