Zamek w Nowym Sączu
Założycielem miasta Nowego Sącz jest król Wacław II Czeski który w r.1292 lokuje miasto w obrębie wsi biskupów krakowskich Kamienicy. Nowe miasto miało zabezpieczać militarnie południowe rubieże państwa Wacława od strony Węgier, aspekt strategiczny jest dobrze widoczny w dogodnym położeniu na wyniosłym cyplu w widłach Dunajca i Kamienicy. Miasto szybko staje się głównym ośrodkiem Sądecczyzny dzięki swej lokalizacji na skrzyżowaniu szlaków handlowych i przeniesieniu do niego komory celnej ze Starego Sącza.
Zamek w Nowym Sączu wzniesiono na przełomie XIII i XIV wieku w północnym narożniku miasta włączając go w system obronny murów miejskich. Zamek oddzielony był od miasta fosą i prawdopodobnie murem z bramą. Odcinek muru zamkowego będący zarazem murem miejskim wzmocniony był trzema basztami. Mieszkalna część zamku opierała się o mur miejski. Południową część założenia zajmował dziedziniec gospodarczy ze studnią.
Liczne przywileje nadawane przez króla Łokietka między innymi za poparcie udzielone przez mieszczan sądeckich w czasie buntu mieszczan krakowskich powoduje dalszy wzrost zamożności i znaczenia Nowego Sącza. Zamek stał się siedzibą kasztelani urzędu grodzkiego i starosty grodowego. Z racji swego nadgranicznego położenia sądecki zamek był stacją w podróżach władców i ich urzędników na Węgry. Gościem zamku w r.1370 był król Ludwik Węgierski podążający do Krakowa aby zostać królem Polski. W 1384 Nowy Sącz witał kolejną pretendentkę do tronu przyszłą królową Jadwigę Andegaweńską. Częstym gościem na zamku był król Władysław Jagiełło. Podobno wiosną 1409 mury sądeckiego zamku były świadkiem narad króla z wielkim księciem litewskim Witoldem przed wojną z Zakonem Krzyżackim.
W kolejnych wiekach zamek rzadziej gościł polskich monarchów i był głównie siedzibą starosty a raczej zastępujących go urzędników. Po paru przebudowach jego fasada dodawała blasku wyglądowi miasta nadal jednak był on dobrze ufortyfikowanym bastionem obronnym. W 1611 r. potężny pożar zniszczył miasto i znaczną część zamku. Mimo poważnych zniszczeń został dość szybko odbudowany przez starostę sądeckiego Sebastiana Lubomirskiego. Odbudowa została przeprowadzona w stylu renesansowym w jej wyniku zamek został otoczony podwójnym murem od strony Dunajca z dwoma basztami narożnymi i jedną środkową wieżą zwaną szlachecką. Od strony miasta istniał brama Grodzka w której znajdowała się stancja dla pisarza grodzkiego. Ponieważ zamek nie stanowił osobnej twierdzy od strony miasta przechodziło się w tym czasie od razu na dziedziniec zamkowy.
Oddzielny rozdział w historii Nowego Sącza stanowią wydarzenia związane z „potopem” szwedzkim. W pierwszych dniach października 1655 zajął miasto oddział pod dowództwem pułkownika Forgewella. Był on człowiekiem dużej kultury i pod jego rządami miasto nie poniosło żadnego szwanku. W połowie listopada Forgewlla odwołano a jego miejsce zajął podpułkownik Stein. Wraz z tą zmianą zaczął się okres narzucania mieszkańcom licznych danin i kontrybucji. Wielu mieszczan opuściło miasto i zasiliło oddziały partyzanckie działające w okolicy. Jeden z oddziałów pod dowództwem braci Wąsowiczów planował zajęcie Nowego Sącza. Gdy wiadomość ta dotarła do Steina postanowił on rozbić oddział Wąsowiczów. Powstańcy powiadomieni o tych planach przez mieszczan sądeckich zmienili pierwotny plan. Gdy Stein opuścił garnizon 13 grudnia grupa powstańców używając podstępu dostała się do miasta. Wraz z mieszczanami pod wodzą burmistrza Jana Marcowicza zaatakowała pozostałych w mieście żołnierzy szwedzkich. Po kilku godzinach Sącz został oczyszczony ze Szwedów. Następnie powstańcy zdobyli specjalnie umocnione opactwo Norbertanów i kolegiatę oraz najdłużej broniący się zamek. Przerwa w walkach nie trwała jednak długo ponieważ jeszcze tego samego dnia powracający z nieudanej wyprawy Stein przystąpił do szturmu na miasto i zamek. Broniący miasta mieszczanie i powstańcy wsparci pod wieczór regularnymi oddziałami piechoty i szlachty pod wodza starosty Konstantego Lubomirskiego odparli ataki Szwedów. Wydarzenia te poprzedziły o 13 dni zwycięską obronę Częstochowy. Na wieść o tym zwycięstwie król Jan Kazimierz postanowił skorzystać z podniesienia ducha w narodzie i wrócić do Polski aby stanąć na czele obrony kraju.
Zniszczenia w czasie „potopu” i konsekwencje kryzysu gospodarczego w kraju spowodowały upadek Nowego Sącza. Do ruiny chyli się również zamek którego alarmujący stan opisany w lustracji z r. 1765 uległ dalszemu pogorszeniu w wyniku pożaru w 1768 r. W 1770r. Austriacy przed rozbiorem Polski odrywają ziemię nowotarską i sądecką. Od samego początku zamek wzbudzał duże zainteresowanie władz austriackich jako duży kompleks murowanej zabudowy nadającej się do adaptacji. Początkowo próbowali zobowiązać do poniesienia kosztów remontu zamku jego dotychczasowego dzierżawcę Józefa Wielogłowskiego oraz ostatniego starostę Stanisława Małachowskiego. Jednak wobec likwidacji kasztelani rzecz była niemożliwa do wykonania. W 1777 r. przeprowadzono prowizoryczny remont, część zamku pokryto słomą i umieszczono w niej akta grodzkie. Dopiero w 1785 curkuł przeprowadził remont części zamku i murów od strony Dunajca. W wyremontowanych pomieszczeniach umieszczono biura urzędu cyrkularnego. Jednakże wszystkie prace remontowe wykonywane do początku XIX wieku miały drugorzędne znaczenie i podczas lustracji w 1793 r. stwierdzono że zamek grozi ruiną i nie nadaje się do użytku.
W sierpniu 1813 r. potężna powódź podmywa zamkową skarpę w wyniku czego do Dunajca osuwa się zachodnie skrzydło zamku. Pozostałą część zaadaptowano w 1838 na koszary i magazyny wojskowe, a w pamiętnym 1846 przekształcono na więzienie. W roku 1848 rząd sprzedał zamek magistratowi za sumę 4 967 zł. Jednak z powodu braku pieniędzy na remont miasto wynajmuje zamek 20 pp wojska austriackiego z przeznaczeniem na magazyny mundurów i broni. W latach 1854 i 1861 przeprowadzone zostają prace dorywcze w wyniku których wystawiono mur od strony rzeki.
Pierwsze prace remontowe polegające na reperacji murów i pokryciu dachów gontem przeprowadzono w 1867. W latach 1881 i 1884 Rada Miejska w swych uchwałach bierze pod ochronę Basztę Kowalską doceniając jej wartość. Do częściowej odbudowy ruin zamku z restauracją baszty dochodzi w 1905 r. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości prowadzone są dalsze prace konserwatorskie zakończone w 1938 otwarciem w murach zamku Muzeum Ziemi Sądeckiej. W czasie okupacji Niemcy zamieniają zamek w koszary i skład amunicji. W 1945 r. na wskutek wybuchu ulega on całkowitemu zniszczeniu.
Obecnie oglądać możemy odrestaurowaną po wojnie w latach 50-tych renesansowa Basztę Kowalską oraz fragment murów z attykami. Natomiast z zamku do naszych czasów zachowały się jedynie fragmenty murów przyziemia.